eksploatacji lokomotyw spalinowych serii: SM42, SP42, SU42 oraz ST43. W aktualnym rozkładzie jazdy lokomotywy SP42 i SU42 prowadzą pociągi osobowe już tylko na dwóch odcinkach: Opole Gł. - Nysa i Nysa - Głuchołazy Zdrój. W ruchu towarowym pracują lokomotywy serii SM42 i ST43, które prowadzą prace manewrowe na stacjach Opole Gł. i Opole Gł. Tow. a także obsługują pociągi robocze i sieciowe oraz pociągi zdawcze. Poza tym lokomotywy ST43 obsługują parę pociągów łączących stację rozrządową Tarnowskie Góry ze stacją manewrową Nysa.
 

Przypadająca w 2003 roku, okrągła rocznica 100-lecia kolei Herby – Częstochowa skłoniła nas do przypomnienia historii tej krótkiej, acz bardzo ciekawej linii. Linia, zbudowana przez prywatne Towarzystwo Drogi Żelaznej Herbsko-Częstochowskiej, miała nietypowy dla Europy, rzadko spotykany prześwit torów – 1067 mm. Połączyła ona Częstochowę z komorą celną w Herbach na granicy prusko–rosyjskiej, umożliwiając wówczas najkrótsze połączenie kolejowe Warszawy z Opolem lub Wrocławiem. Krótko przed I wojną światową kolej tę przekuto na występujący w carskiej Rosji prześwit szerokotorowy 1524 mm. Normalny rozstaw torów linia uzyskała w czasie I wojny światowej, co umożliwiło bezpośredni transport towarów już bez konieczności przeładunku na stacji Herby.
 

Wśród 3012 parowozów, jakie Polska otrzymała na mocy Traktatu Wersalskiego po 1918 roku, z byłych kolei zaboru niemieckiego KPEV (Königlich Preußische Eisenbahn-Verwaltung), aż 97 parowozów było pruskiej serii P4 2, które po roku 1923 otrzymały polskie oznaczenie: Od2. Parowozy te do 1947 roku obsługiwały pociągi osobowe w Warszawskim Węźle Kolejowym oraz w DOKP Warszawa. W miarę odbudowy sieci PKP po zniszczeniach wojennych przesłano je także do służby w DOKP Szczecin, Poznań i Olszyn. Ostatnie z nich wycofano ze służby na PKP w 1957 roku.

Jeszcze do niedawna pośród modeli kartonowych dominowały okręty, samoloty, rzadziej spotykało się pojazdy i budowle. Ale to ulega zmianom. Pojawiły się kartonowe wycinanki budowli kolejowych i taboru, w tym tak bardzo upragnione przez chyba wszystkich hobbystów – modele polskie w skali H0. W przeciwieństwie do modeli firm „robiących w plastiku” - te modele nie wymagają wielkich nakładów przy przygotowywaniu produkcji, jednocześnie serie mogą być krótkie, nawet jednostkowe i przedstawiać to, co każdemu jest najbliższe. Kolejowe modele kartonowe zasadniczo wykonuje się w celu budowy lub uzupełnienia posiadanej dioramy czy makiety albo dla modelu „samego w sobie”. W pierwszym przypadku przede wszystkim wydawane i sklejane są modele w skali 1:87. Natomiast w drugim dochodzą do tego skale 1:45 oraz 1:25.